Historia Wojska Polskiego, jego umundurowania i uzbrojenia to nie tylko karabiny, armaty, czołgi. To także historia wojsk łączności, już niego zapomniaych przez rekonstruktorów. Staramy się to zmieniać. Rekonstrukcja historyczna pozwala w zupełnie nowy sposób poznać barwę i broń II Rzeczypospolitej. Jako część naszej działalności prezentujemy poniżej sylwetki mundurowe wybranych żołnierzy II RP.
W maju 1929 r. Szefostwo Saperów w M.S.Wojsk. wydało rozkaz o reorganizacji jednostek saperów. Każdy batalion saperów miał mieć w strukturze pluton miotaczy ognia. Pluton składał się z dowódcy, sekcji taborowej oraz dwóch drużyn. Plutony miotaczy utworzono ostatecznie tylko w 1 batalionie saperów Legionów w Modlinie oraz w 7 batalionie saperów w Poznaniu, przy czym to Modlin stał się głównym ośrodkiem eksperymentalnym.
17 września 1939 roku, nasza ukochana Ojczyzna, Rzeczpospolita Polska została zaatakowana bez wypowiedzenia wojny przez Związek Radziecki. Było to wypełnienie zobowiązań jakie łączyły ZSRR z niemiecką Trzecią Rzeszą, zawartych w podpisanym w Moskwie 23 sierpnia pakcie Ribbentrop-Mołotow. Tym tajnym dokumentem dokonano czwartego rozbioru Polski, który na sześć lat pogrążył jej obywateli w koszmarnej okupacji dwóch totalitarnych reżimów uciekających się do zbrodniczych aktów represji i brutalnego terroru.
„Tragicznie smutna była kampania 1939 r., ale nie dla mojego plutonu. Mieliśmy szczęście wręcz nieprawdopodobne, ale z odrobiną dumy przyznać pragnę, że żołnierzy miałem wspaniałych. Dla nas naloty powietrzne były czymś, na co się czekało. Samoloty niemieckie to zwierzyna na odstrzał. […] Drugi samolot w Chełmie ugodzony naszymi pociskami zaczął się palić w powietrzu. Jeden członek załogi wyskoczył, spadochron mu się nie otworzył i runął w pobliżu nas. Okrasa wręczył mi jego pistolet i dokumenty wyjęte z kieszeni munduru. W portfelu znajdowała się fotografia młodej kobiety, siedzącej na kanapie i trzymającej na kolanach maleńkiego, białego baranka.”
W nowoczesnej wojnie, która niebawem miała nadejść, koń i potrzeba opieki nad nim w trakcie walki miał być główną bolączką kawalerii. W momencie wkraczania do boju pieszego liczebność i zarazem siła ognia plutonów, szwadronów i całych pułków drastycznie malała, gdyż 1 na 3 ułanów, a w wyjątkowych sytuacjach 1 na 6 pozostawał do opieki nad końmi.
Zgodnie z etatem pokojowym z końca lat 30-tych, w skład każdego z samodzielnych dywizjonów artylerii przeciwlotniczej wchodziła bateria łączności, składająca się z trzech plutonów. Zadaniem ich było szkolenie kanonierów służących na różnych funkcjach łączności, a w czasie mobilizacji wystawienie drużyn łączności na potrzeby baterii motorowych.
W ramach oddziałów motorowych w II połowie lat 30-tych funkcjonowały małe pododdziały regulacji ruchu. Prócz drużyn znajdujących się w dywizjonach i szwadronach broni pancernej, odpowiednie plutony funkcjonowały w strukturach Warszawskiej Brygady Pancerno – Motorowej oraz 10 Brygady Kawalerii. Do zadań regulacji ruchu należało rozpoznanie drogi marszu przed kolumną motorową, oznaczanie kierunków i punktów istotnych dla ruchu kolumny oraz osłona.
Dnia 24 sierpnia 1939 r. mobilizację alarmową rozpoczął 1. pułk artylerii przeciwlotniczej w Warszawie. Jedną z mobilizowanych jednostek był 11 dywizjon motorowy artylerii przeciwlotniczej. Dyon mobilizował się systemem mobilizacji kartkowej w koszarach w Wawrzyszewie. Jego dowódcą został mjr sł. St. Olgierd Jerzy Eminowicz. Dyon tworzyły trzy baterie, każda wyposażona w 4 armaty polskiej produkcji – 75 mm wz.36 oraz ciągniki C4P. Była to jedna z najnowocześniej wyposażonych jednostek Wojska Polskiego w 1939 r.
Goniec artylerii przeciwlotniczej służył bezpośrednio przy dowódcy baterii. Etatowo gońców wyposażać miano w motocykle z koszem, jednak wraz z rozpoczęciem mobilizacji do jednostek motorowych trafił sprzęt pochodzący z rekwizycji ludności cywilnej. Część baterii posiadała także sprzęt motorowy ponadetatowy lub zarekwirowany samodzielnie. Motocykle francuskie Motobecane także znalazły się na polskim rynku cywilnym. Choć sama firma nie miała oficjalnego przedstawicielstwa w Polsce zakupów dokonywano korespondencyjnie bezpośrednio we Francji. Nasz Motobecane B2A wyposażono w silnik o pojemności 175 cc. Posiada on malowanie cywilne (wkrótce otrzyma także odtworzone logo na baku) oraz tablice rejestracyjne motocykli województwa poznańskiego.
Wyszkolenie podoficerów i oficerów łączności stanowiło ogromny problem Wojska Polskiego. Braki kadrowe odczuwano szczególnie w latach 30-tych. Wiedza wyszkolonych w latach 20-tych rezerwistów szybko się dezaktualizowała, wraz z gwałtownym unowocześnianiem sprzętu. Po masowym przeniesieniu do rezerwy w latach 1930-34 starej kadry podoficerów i oficerów jeszcze z wojsk zaborczych, Wojsko Polskie szkoliło w pośpiechu nowe roczniki przyszłych oficerów. Szczególnie po 1936 dawały się odczuć braki kadrowe wraz z tworzeniem nowych jednostek i rozbudową istniejących struktur łączności w jednostkach.
W roku 1939, w ramach obrony przeciwlotniczej kraju, obok etatowych jednostek artylerii p-lot, podjęto działania mające wzmocnić obronę kluczowych obiektów strategicznych. W tym celu powołano do służby 23 plutony fabryczne po 2 armaty 40 mm Bofors wz.36. W skład plutonów wchodzili pracownicy fabryk, którzy przechodzili intensywne szkolenia w dywizjonach przeciwlotniczych.