Artyleria przeciwlotnicza » Historia artylerii p-lot

Początki artylerii przeciwlotniczej 1919 - 1920
Początki artylerii przeciwlotniczej 1919 - 1920

 

Wraz z odzyskaniem niepodległości w listopadzie 1918 r. przez Polskę, rozpoczęło się wycofywanie wojsk niemieckich z Białorusi oraz wojsk austro-węgierskich z Galicji Wschodniej. Dla młodego państwa  perspektywa wojny z bolszewicką Rosją rysowała się bardzo poważnie.

 

Na początku lutego 1919 r. regularne oddziały Wojska Polskiego przegrupowały się z Podlasia w kierunku Niemna w celu utworzenia frontu polskiego przed przemieszczającymi się na zachód jednostkami rosyjskimi. W dniu 14 lutego 1919 r. regularne oddziały polskie starły się po raz pierwszy z oddziałami bolszewickimi w rejonie miejscowości Mosty – ok 60 km na południowy wschód od Grodna.

 

W tym okresie lotnictwo bolszewickie rozrzucone było na wielu frontach przeciwko „białym” i nie przedstawiało poważnej siły i na froncie polskim nie przedstawiało żadnej siły. Według polskich danych w lipcu 1919 r. liczyło ono 68 oddziałów lotniczych, w tym 42 wywiadowcze, 21 niszczycielskie, 3 artyleryjskie oraz 2 fotograficzne. Każdy oddział wyposażony w 6 maszyn. Nie można jednak zapomnieć, iż większość z tego sprzętu była unieruchomiona ze względu na brak części zamiennych oraz paliwa.

 

W okresie jesień – zima z 1919 na 1920 r. obie strony konfliktu spożytkowały na reorganizację lotnictwa. W wyniku likwidacji większości frontów wewnętrznych bolszewicy mieli możliwość wzmocnienia lotnictwa frontu polskiego. Pod koniec czerwca 1920 r. dysponowali siłą 73 samolotów i 9 sterowców. Mimo wzmocnienia, lotnictwo bolszewickie nie było zbyt aktywne i nie przedstawiało istotnej siły. Szczególnym problemem były kwestie personalno – kadrowe. Około 40% lotników bolszewickich ginęło bez wieści podczas lotów, w znaczącej większości korzystając z możliwości dezercji.

 

Mimo tych problemów bolszewickie lotnictwo na froncie polskim w lecie 1920 r. prowadziło ograniczone działania głównie rozpoznawcze. Bombardowań ze strony bolszewickiej praktycznie nie notowano. Wraz z rozpoczęciem ofensywy bolszewickiej i cofaniem Wojska Polskiego, bolszewickie lotnictwo, pozbawione transportu naziemnego zostawało w tyle za linią frontu.

 

Pierwszy sprzęt

Dnia 29 kwietnia 1919 r. w Departamencie I Mobilizacyjno – Organizacyjnym Ministerstwa Spraw Wojskowych opracowano zapotrzebowanie na sprzęt artyleryjski.

 

Dnia 2 maja 1919 r. I wiceminister spraw wojskowych gen. Ppor. Stefan Majewski wystosował do szefa Polskiej Misji Zakupów w Paryżu gen. Ppor. Jana Romera pismo w sprawie zapotrzebowania we Francji próbnych baterii dział zenitowych w wersji automobilowej oraz konnej. Polska Misja złożyła zamówienie na armaty zenitowe 75 mm na platformach (4 działa), działa zenitowe samochodowe (2 działa samochodowe i 2 przyczepkowe) oraz 2 plutony reflektorów przeciwlotniczych oraz amunicję.

 

Dnia 23 września 1919 r. w zakładach Chartres przedstawiciel PWMZ ppor. Stanisław Wojciech Mroczkowski dokonał odbioru 4 reflektorów przeciwlotniczych 120 mm na podwoziach samochodów De Dion – Bouton. W dniu 27 listopada 1919 r. transport kolejowy reflektorów wyruszył do Warszawy, gdzie dotarł dopiero 10 marca 1920 r.

 

Dnia 12 grudnia 1919 w Zakładach Puteaux ppor. Mroczkowski dokonał odbioru armat przeciwlotniczych 75 mm (2 samochodowych na podwoziu De Dion – Bouton oraz 2 przyczepkowych). Dodatkowo dokonano odbioru 2 ciągników do armat przyczepkowych marki Latil. Transport z tym sprzętem wyruszył do Polski dopiero między 8, a 14 lutego 1920 r. ze względu na brak wagonów. Łącznie na armaty, ciągniki oraz niezbędna amunicję potrzebowano 350 wagonów. Pociągi jechały przez Szwajcarię i Austrię i dotarły do Warszawy dopiero w kwietniu 1920 r.

 

Stanowisko baterii zenitowej półstałej z armatą wz.1897.

 

Pierwszy kurs szkolny

Wraz z transportem kolejowym z Francji przybyli 2 oficerowie francuscy  - kpt. Louis Benard i kpt. Ernest Jean Renaud. Francuska Misja Wojskowa w Polsce zwróciła się natychmiast do Departamentu I M.S.Wojsk. o wyznaczenie 10 oficerów i 360 szeregowych celem rozpoczęcia szkolenia.

 

Kurs szkolny rozpoczął się dnia 1 lipca 1920 r. pod kierunkiem oficerów francuskich przy Sekcji Artylerii Departamentu I Broni Głównych i Wojsk Taborowych M.S.Wojsk. Uczestnikami czterotygodniowego kursu byli:

  • kpt. Leopold Połoszynowicz;

  • kpt. Leon Podstawski;

  • por. Aleksander R. Boroński;

  • por. Stanisław Abganowicz;

  • por. Eugeniusz Baranowicz;

  • por. Aleksander Głogowski;

  • por. Józef Kenig;

  • por. Kazimierz Kwiatkowski;

  • por. Aleksander Schmidt;

  • ppor. Stanisław Maślanka;

  • ppor. Stanisław Mikoszewski;

  • ppor. Andrzej Miziewicz;

Część z oficerów przeszła odpowiednie kursy przeciwlotnicze już w czasie służby w armiach zaborczych. Co ciekawe por. Eugeniusz Baranowicz jako oficer armii austro-węgierskiej, dowodził już 3. Baterią artylerii przeciwlotniczej 124. pułku artylerii polowej (1916 – 1918), a następnie 6 baterią artylerii przeciwlotniczej tego samego pułku. Dnia 30 września 1918 r. został dowódcą Grupy Artylerii Przeciwlotniczej XXII Korpusu walczącego na froncie włoskim. Był on więc najbardziej doświadczonym oficerem artylerii przeciwlotniczej w Wojsku Polskim. Nie można zatem powiedzieć by zagadnienia kursu były mu obce.

 

Kursanci tworzyli dywizjon szkolny.

 

Pierwsza fotografia stanowiska bojowego baterii zenitowej przyczepkowej por. Abgarowicza na Polach Mokotowskich w sierpniu 1920 r.

 

Powstanie Dywizjonu

W lipcu 1920 r. sytuacja na froncie stawała się krytyczna. Dnia 28 lipca 1920 r. minister spraw wojskowych wezwał do Warszawy gen. ppor. Franciszka Latinika, przedstawiciela rządu przy Komisji Graniczno – Plebiscytowej w Cieszynie. Został on mianowany wojskowym gubernatorem Warszawy. Miał on przygotować obronę stolicy. Naczelne Dowództwo przewidywało możliwość działania lotnictwa bolszewickiego względem garnizonu warszawskiego. Nakazano więc zorganizować obronę przeciwlotniczą miasta.

 

29 lipca 120 r. Minister Spraw Wojskowych podpisał rozkaz organizacyjny L.5764/Org. w którym ustalił on strukturę Dywizjonu Szkolnego Artylerii Zenitowej. Dyon składał się z:

  • dowództwo: dowódca, adiutant, kancelaria dyonu - 2 oficerów, 5 podoficerów i szeregowych;

  • bateria zenitowa automobilowa (2 armaty samochodowe 75 mm wz.14 na podwoziu De Dion Bouton, 2 jaszcze samochodow, 4 sam. ciężarowe, samochód zwiadu, lekki samochód ciężarowy, motocykl i rower) - oficer, służba wywiadowcza i łączności, służba miernicza oraz służba przy działach - 2 oficerów 65 podoficerów i szeregowych.

  • bateria zenitowa półstała (4 armaty 75 mm wz.1897, 4 samochody specjalne, lekki samochód ciężarowy, motocykl z bocznym wózkiem oraz 2 rowery) - 3 oficerów, 111 podoficerów i szeregowców;

  • bateria zenitowa z przyczepkami automobilowymi (2 armaty przyczepkowe 75 mm wz.97/17, 2 ciągniki Latil, 4 sam. ciężarowe, samochód zwiadu, lekki samochód ciężarowy, motocykl oraz 2 rowery) - 2 oficerów, 71 podoficerów i szeregowych;

  • oddział motorowy reflektorów (4 samochody specjale reflektorowo - generatorowe, lekki samochód ciężarowy, motocykl z bocznym wózkiem oraz rower) - oficer, 49 podoficerów i szeregowych.

Do sformowania baterii automobilowej zenitowej wyznaczono por. Eugeniusza Baranowicza wraz z ppor. Stanisławem Mikoszewskim. Baterię zenitową z przyczepkami objął por. Stanisław Abgarowicz, a baterię zenitową półstałą por. Aleksander Schmidt. Oddziałem motorowym reflektorów zaś por. Kazimierz Kwiatkowski.

 

Fragment historii opisany w Polsce Zbrojnej 1928 r. nr 59. dotyczący składu osobowego dyonu szkolnego.

 

 

 

Udział dyonu w walkach

29 lipca 1920 r. bateria zenitowa automobilowa por. Eugeniusza Baranowicza, wraz z 1 plutonem reflektorów zajęła stanowisko ogniowe koło Dworca Gdańskiego. Jej zadaniem była ochrona mostu kolejowego i mostu Kierbiedzia.

 

Bateria zenitowa przyczepkowa por. Abgarowicza, z 2. plutonem reflektorów stanęła na Polu Mokotowskim. Jej zadaniem była osłona lotniska na Mokotowie i Dworca Głównego.

 

Te dwie pozycje były pierwszymi stanowiskami ogniowymi w historii polskiej artylerii przeciwlotniczej. Pozostające na stanowiskach baterie, zostały poddane inspekcji dnia 15 sierpnia 1920 r. Oceniono, iż osiągnęły one gotowość bojową.

 

Armaty 75 mm na podwoziach samochodów De Dion - Bouton.

 

 

 

W celu ułatwienia dowodzenia artylerią przeciwlotniczej sformowano Grupę Artylerii Zenitowej. Jej dowództwo dnia 4 sierpnia 1920 r. objął świeżo awansowany major Eugeniusz Baranowicz. Dowodzenie baterią zenitową automobilową przejął por. Andrzej Miziewicz.

 

Baterie zajmowały stanowiska ogniowe praktycznie bezczynnie. Nie zaobserwowano na niebie żadnego samolotu bolszewickiego. Tymczasem w połowie sierpnia natarcie bolszewickie załamało się. 17 sierpnia 1920 r. nadszedł rozkaz użycia baterii zenitowej automobilowej w celu pościgu za wrogiem. Bateria pod dowództwem por. Andrzeja Miziewicza została zaopatrzona i włączona do Grupy Artylerii gen. Ignacego Ledóchowskiego. Działała przy 21 Dywizji Piechoty Górskiej. Bateria brała udział w walkach pod Sokółką, Kuźnicą Białostocką, Grodnem (23-25 września 1920 r.), Dubrowlanami nad Niemnem (29 września 1920 r.). Szlak bojowy kończyła koncentracją w okolicach Lidy. Ostatecznie w dniu 26 października 1920 r., bateria zenitowa powróciła do Warszawy.

 

Szlak bojowy baterii zenitowej.

 

 

Przeciwlotnicy w walkach nie ponieśli żadnych strat osobowych. Jednocześnie nalezy zaznaczyć, iż zgodnie z dzisiejszą wiedzą, baterie wogóle nie prowadziły w 1920 r. ognia do celów powietrznych. Bateria zenitowa biorąca udział w pościgu aż do Lidy używana była do prowadzenia ognia do celów naziemnych.

 

Opracował Paweł Janicki w oparciu o:


Z.Moszumański "1. Pułk Artylerii Przeciwlotniczej 1920-1939", Pruszków 2005.

Polska Zbrojna 1928, nr 59